Pomoc Zaloguj się
Znajdujesz się: www.szkolenia.com.pl » artykuły


Sztuka prezentacji i wystąpień publicznych

Co ma wpływ na skuteczność i atrakcyjność wypowiedzi?

1. Wygląd

Nikogo nie trzeba przekonywać, że to jedna z najważniejszych kwestii dla osób spotykających się z innymi ludźmi. „Jak cię widzą, tak cię piszą” – to przysłowie jest wyjątkowo celne. Wygląd jest szczególnie istotny dla osób, które mają wzbudzać szacunek, respekt i zaufanie. Każdy kształtuje wrażenie odbiorców o sobie w pierwszych sekundach kontaktu. Aż w połowie wpływa na nie wygląd, w 40% są to cechy głosu, a to, co się mówi, tylko w 7% wpływa na ogólne wrażenie. Śmiało można więc przyjąć, że by się skutecznie komunikować w interesach, trzeba dobrze wyglądać. Warto pamiętać, że w naszej kulturze być dobrze ubranym oznacza być ubranym elegancko. Pamiętaj, że „na pierwszy rzut oka” zawsze będziesz oceniany po tym, jak wyglądasz. Niezwykle ważne jest, by to pierwsze wrażenie było co najmniej dobre. Jeszcze lepiej jest wyrobić sobie opinię osoby dobrze się ubierającej, co świadczy o tym, że jesteś dbały, odpowiedzialny, poważny itd.
W obecnej chwili ważne jest już nie tylko to, że założysz garnitur. Teraz ważna jest również jakość Twojego stroju. Staraj się więc kupować ubrania dobre gatunkowo. Coraz więcej osób umie już odróżnić osoby ubrane dobrze i źle (a nie tylko elegancko lub nie). Strój nie powinien być krzykliwy, w jaskrawych kolorach, uwagi słuchaczy nie powinna odwracać długość stroju (za krótka spódnica) czy też fryzura.

Diabeł tkwi w szczegółach – przekrzywiona broszka, zagięty kołnierzyk, wystająca kieszeń z marynarki czy choćby przekrzywiony krawat – i już uwaga słuchających jest skupiona na zupełnie czym innym, niż powinna. Co najważniejsze, dany szczegół będzie przykuwał uwagę ciągle na nowo – w ten sposób przestanie być szczegółem. I co z tego, że mówisz ciekawie i o ważnych rzeczach – część osób na pewno nie słucha Cię z należytą uwagą.

Nie warto silić się na elegancję, jeżeli konwencja spotkania jest mniej formalna - np. w miejscu, gdzie garnitur czy garsonka po prostu nie pasują.

Ludzie oceniają nas nie tylko ze względu na ubranie. Nieodzownym elementem „ubioru” w obecnych czasach jest również ułożona fryzura, gładko ogolona twarz czy też dobrze utrzymana broda oraz odpowiednio dobrany zapach perfum.

2. Zachowanie, język ciała

Są tacy, którzy twierdzą, że to mowa ważniejsza i, co najważniejsze, bardziej wiarygodna niż słowa. To m.in. układ rąk, nóg, mimika, sposób ubierania, gestykulacja. To cały zespół zachowań, związanych z naszym charakterem, wychowaniem itd. Jest jednak wiele zachowań, które możemy najnormalniej w świecie wyćwiczyć. Najbardziej wiarygodny rozmówca to taki, który jest naturalny. Nawet wyćwiczonych zachowań możemy jednak używać zupełnie naturalnie – tak, by nikogo nie raziły. By być wiarygodnym trzeba być naturalnym, a by być naturalnym, musi nam być wygodnie – wspomniany elegancki strój nie może ograniczać ruchów – kołnierzyk nie może być za ciasny, buty nie mogą uwierać, marynarka nie może być za mała, ale nie może też być zbyt obszerna – jednym słowem strój nie może Ci przeszkadzać, a wręcz przeciwnie – powinien dodawać Ci pewności siebie, jako jeszcze jeden element świadczący o tym, że jesteś specjalistą. Jednak nawet najlepszy strój nie pomoże, kiedy będziesz „kłamać ciałem”. Jak tego uniknąć – na to nie ma żadnej pewnej recepty.
Pierwsza główna rada – to być sobą. Oczywiście, jeżeli bycie sobą zakłada prowadzenie wykładu np. z ręką w kieszeni, to będzie trzeba być trochę nienaturalnym. Zwyczaj amerykańskich polityków nie przyjął się jeszcze u nas (na szczęście) tak szeroko – nie możesz się więc tak zachowywać. W naszej kulturze jest to często traktowane jako wyraz braku szacunku. Poza tym może to być odebrane jako małe zaangażowanie w rozmowę – rękę na pewno można wykorzystać lepiej niż chowając ją w kieszeń. Najogólniej rzecz ujmując, należy używać tzw. „otwartych gestów” – oznacza to, że nie „osłaniasz się” krzyżując ręce na piersiach, nie zaciskasz pięści, nie obejmujesz szczelnie dłońmi oparcia krzesła, nie pokazujesz palcem, nie odwracasz się od słuchaczy. Wszystkie gesty mają pokazywać Twoją otwartość, mają iść od Ciebie do słuchających – pokazujesz pełnymi, odwróconymi do góry dłońmi – niemal jakbyś chciał pokazać, że nie masz nic do ukrycia.

By o tym wszystkim pamiętać, trzeba się mocno skoncentrować i pokonać stres – i to nie w momencie wejścia na salę – wcześniej. Warto się wyciszyć, wziąć parę głębokich wdechów, zamknąć na moment oczy, uspokoić oddech, pomyśleć o czymś istotnym, nie myśleć o drobiazgach, które w takich sytuacjach pchają się do głowy milionami. Stosowanym przez wiele osób sposobem na przeciwdziałanie stresowi, naturalnemu przy publicznych wystąpieniach, jest masaż, a raczej „automasaż”. Po uspokojeniu oddechu, najlepiej w rytmie odliczania: jeden – wdech, dwa – wydech itd., napinaj i rozluźniaj partie mięśni począwszy od głowy do stóp.

Pamiętaj również o najprostszym sposobie budowania dobrych kontaktów z ludźmi - uśmiechu. Przypomnij sobie, ile swego czasu zyskał Leszek Balcerowicz w sondażach, odkąd ktoś powiedział mu, że być może powinien rozważyć, czy nie mógłby od czasu do czasu się uśmiechnąć. Uśmiech tłumi napięcia albo wręcz im przeciwdziała i skłania do współpracy, bo osoba, do której się uśmiechasz, czuje się kimś sympatyczniejszym. Z uśmiechem nie można jednak przesadzać - nie nadużywaj go, żeby nie wyjść na osobę niepoważną albo, co gorsza, sztuczną.

Autor: Ekspert Progress Group

Więcej na szkoleniu: SZTUKA PREZENTACJI I WYSTĄPIEŃ PUBLICZNYCH

5-6 grudnia 2011 r. WARSZAWA

Więcej informacji: http://www.progressgroup.pl/content/view/198/1/

Progress Group
ul. Raabego 1 lok. 18, 02-793 Warszawa
tel.: 22 750 25 93, fax: 22 207 28 49
biuro@progressgroup.pl, www.progressgroup.pl


  1. drukuj
« poprzedni   |   archiwum   |   następny »