Dlaczego MBA są tak drogie?

W Polsce studia MBA to wydatek rzędu kilkunastu tysięcy dolarów. Można znaleźć też programy MBA kilka razy tańsze - nawet za kilka tysięcy złotych. Co decyduje o cenie? Wysokie jak na polskie warunki ceny tych studiów są i tak o wiele niższe niż na świecie. W Europie Zachodniej i w USA czy Kanadzie za dobre studia MBA trzeba zapłacić kilkadziesiąt tysięcy dolarów, a na czołowych uczelniach nawet do kilkuset tysięcy dolarów. Decyduje o tym przede wszystkim wysoka cena przekazywanej tu wiedzy, a co za tym idzie - honorariów dla wykładowców.

- Dobry amerykański wykładowca nie wykłada za mniej niż 2 tys. dol. dziennie (do tego trzeba doliczyć koszty przelotu i zakwaterowanie). Płace za dzień pracy nauczycieli europejskich kształtują się na poziomie 1-1,5 tys. dol. Polscy wykładowcy są o wiele tańsi - dzień ich pracy kosztuje w granicach kilkuset dolarów - mówi prof. Krzysztof Obłój, dyrektor EMBA na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. Jednak w Polsce wciąż trudno znaleźć takich wykładowców, którzy sprostają wysokim wymogom studiów MBA.

- Tu potrzebne są osoby świetnie łączące teorię z praktyką, posiadające całościowy, bardzo szeroki ogląd problematyki gospodarczej, orientujący się w najnowszych trendach w ekonomii. Często znajdujemy świetnych praktyków, ale brakuje im teorii i spojrzenia całościowego. Teoretykom zwykle brak kontaktu z praktyką. Dlatego wykładowcy łączący w sobie te wszystkie elementy są szybko rozchwytywani przez programy EMBA - tłumaczy dr Tomasz Ludwicki, koordynator programu EMBA na Wydziale Zarządzania UW.

Na najdroższych programach MBA duża część zajęć (zwykle jest to 30-50 proc. zajęć) prowadzona jest przez wykładowców z uczelni partnerskich. Te zresztą stawiają to jako warunek współpracy.

W programie UW dotychczas ok. 40 proc. wszystkich zajęć była prowadzona przez wykładowców z partnerskiego University of Illinois. Od najbliższego roku Amerykanie prowadzić będą połowę zajęć. Poza tym oprócz wydawanego dotychczas certyfikatu amerykańskiego partnera absolwenci programu będą otrzymywać także dyplom University of Illinois. To wpłynie też na cenę - program zdrożeje. Podwyżka jednak nie musi wpływać na zmniejszenie liczby chętnych na te studia - ci, którzy wybierają programy MBA z wysokiej półki cenowej, podejmują ostateczną decyzję co do konkretnej szkoły, analizując przede wszystkim atrakcyjność oferty. Różnice w i tak bardzo wysokiej cenie odgrywają zwykle mniejszą rolę.

Powyższy tekst jest fragmentem artykułu p.t. "Dlaczego MBA są tak drogie?" opublikowanego na łamach www.gazeta.pl

1. drukuj

« poprzedni   |   archiwum   |   następny »